Forum RuneScape - Pogromcy Ciemności - RS Forum RuneScape - najstarszego polskiego serwisu o grze RuneScape
Rozmowa o wszystkim - kawaly
iOskar - 2011-11-07, 21:43 Co prawda to fakt ^^wojownik - 2011-11-13, 14:00 Temat postu: Kawały,śmieszne dowcipyRozmowa dwóch kolegów.- Czyś ty człowieku zwariował,dać żonie nowy samochód,żeby mogła się nim przejechać?I co ? jak było do przewidzenia ,rozwaliła go? -Rozwaliła!! --A stało jej się coś? - Jeszcze nic,zamknęła się w łazience.
-----
W środku nocy żona budzi męża i mówi szeptem - kochanie,nie mogę spać,w naszej kuchni piszczy mysz.- No to co? Chcesz żebym ją naoliwił?Dark Palady0 - 2011-11-13, 17:40 Zobaczyłem w "Zobacz posty nieprzeczytane" temat "kawaly". Zobaczyłem kto napisał ostatni post - Wojownik...
I już wiedziałem, że nie będzie z czego się śmiaćwojownik - 2011-11-26, 14:01 Dwie dobre przyjaciółki spotkały się przy kawie-Mam wrażenie,że im jestem starsza,tym bardziej mój mąż mną się interesuje. - Na to druga - A dlaczego się dziwisz?Przecież twój Jerzy jest archeologiem.
-----
Sędzia do oskarżonego - Czy przyznaje się pan do winy?- Nie,wysoki sądzie.Mowa mojego obrońcy i zeznania świadków przekonały mnie,że jestem niewinny.
----
Łysy jak kolano świadek zeznaje w sądzie..i jak zobaczyłem tego zbira z nożem w ręku,to aż włosy mi się zjeżyły na głowie.Na to sędzia - przypominam świadkowi,że zeznaje pan pod przysięgą.iOskar - 2011-11-26, 20:19 Przeglądałem dzisiaj YT i oglądając filmik zjechałem w komentarze
wojownik - 2011-12-18, 15:02 Temat postu: KawałyGłówny księgowy skarży się żonie - całą noc nie spałem.Zacząłem liczyć barany,ale się pomyliłem i kilka godzin straciłem na szukanie błędu.
------------------
Co powiedziała blondynka,która urodziła bliźniaki? - kurczę,nie pamiętam,kim był ten drugi facet.
-------------------
Blondynka wychodząc od ginekologa -męża nie mam,kochanka nie mam ,a jestem w ciąży.Eeee,to nie może być moje dziecko.Barti108 - 2011-12-18, 18:59 Najlepszy jaki w życiu słyszałem:
Cytat:
Jedzie dwóch gości pociągiem w jednym przedziale. Siedzą naprzeciwko siebie i obok jednego z nich leży na siedzeniu torba podróżna. Zaczynają rozmawiać i tak schodzi im podróż.
Jadą, jadą i po pewnym czasie ten z torbą wyciąga chipsy:
- Proszę, niech się pan poczęstuje.
- A nie, dziękuję bardzo.
- Hmm, to może chruściciel się skusi. - mówiąc to wsypuje garść chipsów do torby, z której słychać następnie odgłosy chrupania. Facet z naprzeciwka z lekka zdziwiony, ale nic nie mówi.
Jadą, jadą i po pewnym czasie ten z torbą wyciąga kanapki:
- Może się pan skusi na kanapeczki?
- Nie, też dziękuję.
- Hmm, ale chruściciel to pewnie zechce. - wkłada kanapkę do torby, z której słychać odgłosy gryzienia i mlaskania. Facet z naprzeciwka coraz bardziej zaciekawiony, no ale nic.
Jadą, jadą i po pewnym czasie ten z torbą wyciąga flaszkę wódki.
- A może wódeczki się pan napije?
- Dziękuję, jestem abstynentem.
- Ah, rozumiem. No ale chruściciel to na pewno się ze mną napije. - wlewa wódkę do torby, z której dochodzą odgłosy siorbania. Jego współtowarzysz już zdziwiony do potęgi, aż go zamurowało, nic nie mówi.
W końcu dojechali. Pociąg się zatrzymał, facet oprzytomniał i podczas wysiadania pyta się tego z torbą:
- Proszę Pana, bardzo przyjemnie się razem jechało, ale niezwykle ciekawi i dziwi mnie jedna rzecz.
- A mianowicie?
- Co pan ma w swojej torbie?
- Aaa, to. Chce pan zobaczyć?
- Tak.
- Naprawdę?
- No tak.
- No dobrze.
No to facet otwiera torbę, ten drugi patrzy, a tam co?
CHRUŚCICIEL.
PS Nie biorę odpowiedzialności za ewentualne zgony na suchoty.
ENJOY
iOskar - 2011-12-18, 20:16 oj Barti, Barti
WESOŁYCH ŚWIĄT ŻYCZĘ WSZYSTKIMwojownik - 2012-01-18, 12:44 Temat postu: kawałySuchary, nie suchary , a kawał zawsze będzie kawałem .
- Dziadku,czy to prawda,że masz trzy pary okularów?. - Tak, jedne do czytania, drugie do wyjścia na ulicę, a trzecie - kiedy szukam pierwszych i drugich.
---------------------
Mama pyta Jasia - Umyłeś łobuziaku uszy? / - Nie, ale jeszcze słyszę.
--------------------
- Rozmowa małżonków - Jadłeś już? - jadłaś już?- Ty mnie przedrzeźniasz? - Ty mnie przedrzeźniasz? - Kocham cię... - Tak,jadłem....
----------------------
Janek wraca z podwórka z pełną torbą jabłek. Mama pyta,a skąd ty je masz? - Od sąsiada mamo. - A czy on o tym wie?? - No pewnie,że wie. przecież mnie gonił,aż do samego domu.Ale mu zwiałem......