Combat: 72
Profesja: Łucznik
Nick: Dark Palady0
Members: nie
Wiek: 32 Dołączył: 18 Lut 2006 Posty: 1131 Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2006-06-22, 15:32 ,,Gdy nie widać już horyzontu'' część 4
-Czy wiesssz, że ponownie zawiodłaśśś?
Syk rozbrzmiewał po całej jaskini.
-Czy wiesssz, że nie przeniosssłaśś mi tego, o którego prosssiłem?
-Wiem.
Trzask przeszył cisze panującą w jaskini. Anielica leżała na ziemi. Nad nią stał potężny jaszczur.
-Czy wiesssz, że jeśśli jessszcze raz zawiedziesssz, możesssz już nie przeżyć?
Anielica powoli wstawała z ziemi. Z rozciętego policzka leciała krew.
-Wyrusssz ponownie na polowanie. Jak już zdobędziesssz tego, o którego prosssiłem, zanieśś go we wsskazane miejsssce, o którym ci mówiłem.
Anielica wyszła z jaskini. Jaskinia znajdowała się w lesie. Anielica uderzając skrzydłami w powietrze uniosła się nad ziemie i poleciała wykonać polecenie.
* * *
Darkammos szedł ulicą elfickiej wioski. Wyglądała jak wydrążona połówka drzewa, poskrecana gdzie trzeba i w odpowiednią strone. Elfy nie witały go miło. Wogóle go nie witały. Czasami usłyszał ,,d'yaebl'', lub ,,geas pest'', co znaczyło ,,przeklęta zaraza''. Widocznie prowadzili go do króla lub kogoś ważnego, bo ulica była coraz bardziej wystrojona.
Cie? Ręki, jak już się Darkammos dowiedział, była dowódczynią tej całej wyprawy po niego. Razem z nią szli Strzała, jej brat, i Angelus, elficki gwardzista. Miło się z nimi rozmawiało. Raz się do niego odezwali.
Doszli do wielkich wrót. Angelus zapukał w nie. Wymienił pare zda? z kimś w środku, po czym cofnął się. Wrota otworzyły się. Gdy tylko przez nie przeszli, zostali otoczeni przez gwardzistów. Cie? Ręki powiedziała cicho przez zaciśnięte zęby
-Kriis.
Fioletowa szata, w którą był odziany elf, powiewała lekko na powietrzu wpuszczonym przez otwarte drzwi.
-Ta plugawa istota zginie, zanim król zdąży pobrudzić swoje ręce rozmową z nią. Straże! Zabrać go!
Darkammos zniknął. Elfy nie wiedziały co robić. Stanęły tylko w miejscu i patrzyły na miejsce gdzie wcześniej stał Darkammos.
-Co sie głupio patrzycie? Szukać go! - wrzasnął Kriis.
Cie? Ręki poszła w kierunku sali tronowej. Ale chwile potem Kriis złapał ją za ramie.
-Nigdzie nie pójdziesz. Za tego stwora dostane w Tryygnum mnóstwo pieniędzy.
Nagle dach się rozpadł. Przez zniszczony dach wleciał anioł z czarnymi skrzydłami w czarnej zbroji. Anioł rozejrzał się. Zwrócił teraz całą uwage na Kriisa. Podleciał do niego, złapał go za szate i odleciał.
-Puść mnie! Nie wiesz z kim masz do czynienia! - wrzeszczał Kriis
Gwardziści tylko stali i wpatrywali się w malejący punkt na niebie.
Drzwi do sali tronowej otworzyły się. Stał w nich król elfów.
-Co tu sie stało? - zapytał.
Darkammos nagle wyszedł zza jednego ze strażników.
-Pozwolisz, panie, że ci wszystko opowiem jak to było.
-Zgoda.
-Tylko potrzebuje lutni.
-Niech więc ktoś przyniesie lutnie.
Darkammos poszedł za królem do sali tronowej. Za nim poszli Cie? Ręki, Strzała, Angelus i reszta gwardzistów. Wszyscy ciekawi co wymyślił Darkammos.
* * *
Chwile później Darkammos klęczał na podłodze przed tronem. Na tronie zasiadał król. Darkammos miał opartą na kolanach lutnie. Wokół niego stała cała służba pałacu i wszyscy ci, którzy widzieli porwanie Kriisa. Darkammos trącił lekko pazurami strony lutni. Zaczął grać. Potem zaczął śpiewać.
-Panie, mam nadzieje że mi wybaczysz
Gdyż me rymy nie są wspaniałe.
Lecz gdy tylko zobaczysz
Jaki ja talent miałem
Może mi przebaczysz mą głupote
?e nie ćwiczyłem częściej gry
Lecz nie miałem na to ochote
I opowiem ci co się stało gdy
Przekroczyłem próg tego miasta
Jego wspaniałość i piękno mnie olśniło
Lecz był jeden elf co powiedział ,,basta''
,,ma tu zginąć to, co tu przybyło''
Wtedy tu wpadł anioł.
Czarniejszy był od smoły
Złe moce nami się bawią
Wysyłając czarne anioły.
Rzucił się na arystokrate
Krzyczał on przeraźliwie
Elf fioletową miał szatę
I wprawdzie jest możliwe
By przeżył cały i zdrów
Lecz musimy się przygotować
Na anioły wielki łów.
* * *
Skirion razem z aniołami i swoimi towarzyszami przeszukiwał las. Nie wiedział, że elfy na które poluje polują na niego. Nie wiedział, dopóki nie usłyszał jak ktoś krzyczy za nim.
-Czekajcie! Musimy porozmawiać!
Skirion odwrócił się. Stała tam ta elfka, co w karczmie zdemaskowała Snorta.
-Czego chcesz?
-Porozmawiać! Potrzebujemy pomocy!
-W czym?
-W upolowaniu czarnego anioła.
Michał popatrzył na Nortadamusa.
-My porozmawiamy.
Lord podszedł do Skiriona.
-Jeśli szukają czarnego anioła, to znaczy, że albo kogoś on porwał, albo chcą jego bogactwa. Czarne anioły są znane z tego ze zabijają podróżnych i zabierają ich towary i złoto.
Skirion zastanowił sie chwile.
-My też możemy porozmawiać.
Ustawili się wszyscy w kręgu. Cie? Ręki, Strzała, Darkammos, Angelus, Michał, Nortadamus, Skirion, Snort i Lord.
-Czemu chcecie zabić czarnego anioła? - zapytał Lord
-Z rozkazu naszego króla mam odbić z jego rąk arystokrate Kriisa - odpowiedział Angelus.
-Czy ty jesteś wampirem? - zwrócił się do Darkammosa Michał.
-Jeśli nazwiesz istote, która wypiła krew wampira wampirem, będziesz w błędzie. Ja nie musze pić krwi. Ja nie żywie się innymi żywymi.
-Dobrze. A wiecie w którą strone odleciał czarny anioł? - zapytał Nortadamus.
-Gdzieś na południowy wschód, w kierunku pustyni Rak'naar. - odpowiedziała Cie? Ręki
-Jeśli się nie myle, to ów czarny anioł potrzebuje zamkniętej duszy waszego elfickiego arystokraty. Prawdopodobnie by ktoś mógł zostać nieśmiertelnym. Może jego pan. - powiedział Nortadamus
-Ale gdzie w takim razie miałby zamknąć tę dusze? - zapytał Snort
-W świątyni Czterech Księżyców, dawnej drowskiej świątyni. - odpowiedział Lord.
-W takim razie jak się tam dostać? - zapytał Strzała
-Musimy znaleźć drogę do pustyni Rak'naar. Dalej możemy tylko się modlić do bogów by nic na się nie stało - powiedział Skirion.
powiem tyle nawet nawet Dark a ty to bierzesz z glowy czy bierzesz z czego przyklad?
Nie martw sie krzys ja cie lubie
a nie proboj byc spammerem bo nie masz szans
[ Dodano: 2006-06-25, 18:44 ]
thox na 4 warny ty dostales 3 za spam i 1 za niecenzuralne slownictwo(od twojej mamysi) ..ja mam tak samo..tylko ty dostakes 3 warny od hagena i 1 od mamusdi...a ja dostalem 1 od red 1 od skicka 1 od michalkinho i 1 od hagena....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum