Combat: 200
Nick: Vark Aven
Members: tak
Wiek: 32 Dołączył: 03 Sie 2011 Posty: 241
Wysłany: 2013-07-19, 17:43 Frakcje i Bogowie w Szóstej Erze
Podczas wydarzeń znanych z questa The World Wakes Guthix umiera, a wraz z nim, stara piąta era. Edykty są już cieniem przeszłości, a bogowie, przez całe tysiąclecia wygnani z Gielienor mogą i zaczynają wychodzić z cienia. Ich wyznawcy naturalnie, nie stoją i nie patrzą na to wszystko bezczynnie.
Dla tych którzy jeszcze nie wybrali swojej strony i boga jest poniższy krótki spis. Wedle zapewnień twórców gry, Jagexu, wybór boga będzie niezwykle znaczący podczas nadchodzących wydarzeń szóstej ery. Dlatego lepiej jest wybrać właściwie, zgodnie z filozofią danego boga która nam odpowiada.
Saradomin
"Tylko poprzez ochronę naszego władcy, Saradomina możemy osiągnąć pokój i harmonię. Będąc naszym obrońcą i władcą, nie muismy już się niczego obawiać."
Saradomin jest bogiem światła, porządku, życzliwości i mądrości. Jego wyznawcy wierzą, że jest bezgranicznie dobry. Charakteryzuje go dbałość o porządek i pokój oraz szczera nienawiść wobec tego co uważa za zło. Generalnie przyjeło się że stoi w zupełnej opozycji do Zamoraka.
Saradomin chce aby całe Gielienor uwierzyło, że jest najlepszym obrońcą tego świata, a pozostali bogowie i ich wyznawcy muszą zostać wygnani aby osiągnąć pokój. Wtedy też śmiertelnicy nie będą musieli obawiać się konfliktów między bogami. Saradomin bezgranicznie wierzy w słuszność tego co robi i konsekwentnie dąży do obranego celu.
Głównymi wyznawcami Saradomina są ludzie oraz pozostałe przy życiu Icyene.
Emisariusz: Julienne (Park w Falador)
Zamorak
"Jaki pokój? Jaka harmonia? To tylko prowadzi do stagnacji. Tylko przez konflikty, chaos i walkę możemy wznieść się ponad naszą słabość i odnaleźć w sobie prawdziwą siłę."
Zamorak! Niepowstrzymany bóg chaosu i zniszczenia! Zamorak naucza, że wszystko co najlepsze przychodzi podczas walki i zmagania się z przeciwnościami. Chaos pozwala wszystkim osiągnąć więcej.
Zamorak niegdyś był Mahjarratem, generałem w armii innego boga, Zarosa. Gdy zdobył Staff of Armadyl spróbował pokonać Zarosa i zająć jego miejsce. Pokonał go tylko i wyłącznie dzięki zupełnemu przypadkowi i szczęściu. Po tej walce stał się także pełnoprawnym bogiem i niemal natychmiast spowodował wywołanie God Wars - Wojen Bogów podczas której chaos stał się wszechobecny.
Zamoraka głównie wyznają demony i im podobne stwory, ludzie oraz część Mahjarratów.
Emisariusz: Moldark (Edgeville)
Godless
„Co im zawdzięczamy? Wojny, śmierć i zniszczenie, a wszystko to z dbałości o ich własne zachcianki. Nadszedł czas by wziąć sprawy w swoje ręce. Nie potrzebujemy bogów!”
Godless to frakcja która poszła za naukami zmarłego Guthixa. Wedle niej, śmiertelnicy nie powinni wyznawać bogów. Wierzą, że świat bez bogów, rządzony przez niezależnych od nich śmiertelników będzie znacznie lepszym miejscem niż z nimi. Uważają że sami potrafią znaleźć sposób na oparcie się mocy bogów.
Członkami tej frakcji są głównie ludzie, aczkolwiek są skłonni przyjąć każdego kto chce przeciwstawić się bogom.
Emisariusz: Holstein (Port Sarim)
Armadyl
„Wszyscy, zarówno śmiertelnicy jak i bogowie – możemy wspólnie mieszkać na tym świecie. Ale abyśmy żyli w zgodzie potrzebny jest konsensus i praworządność”
Armadyl jest bogiem sprawiedliwości i prawa. Nie na zamiaru dominować ani rządzić. Bardzo dba o swoich wiernych których otacza szczególną opieką i szacunkiem. Bardzo często nazywa się go bogiem niebios i ptaków z powodu wyglądu głównie wyznaczającej go rasy: Aviansie.
Armadyl miał bardzo wielu zwolenników w drugiej i trzeciej erze. Obecnie jednak z powodu niemalże pełnego wyginięcia Aviansie ma bardzo niewielu wyznawców.
Armadyla wyznają pozostałe przy życiu Aviansie oraz niewielka grupa ludzi.
Emisariusz: Taw'Paak (południowe wejście Falador)
Bandos
„Wielki Wysoki Bóg Wojny jest silny. Jest prawem że to silni rządzą.”
Bandos, często nazywany „Wielkim Wysokim Bogiem Wojny” reprezentuje dokładnie to, w jaki sposób zwraca się do niego większość jego wyznawców. Jego pasją jest walka, rozlew krwi i łamanie czaszek wrogów. Jego umiłowanie wojny jest tak wielkie że często występował w roli najemnika, sprzedając swoje armie każdemu kto chciał ich użyć. Gdziekolwiek toczy się walka, on zawsze stoi w pierwszym szeregu osobiście rozprawiając się z przeciwnikiem.
Bandos walczy bez zbytniej subtelności. Wszystko rozbija się o szybką i brutalną walkę w dużej grupie z pokazem własnej dominującej siły. Zabije każdego kto nie wyznaje tej samej brutalnie prostej filozofii.
Jego cel jest jeden: Wojna. Tworzenie, rozsiewanie i wspieranie jej dla tylko jemu znanych pobudek.
Emisariusz: Murknose (Goblin Village)
Bandosa wyznają głównie mniej inteligentne rasy: gobliny, ogry i orkowie w znacznej ilości.
Zaros
„Lord Pustki zawsze ma nad tobą pieczę, chodź nie zawsze jesteś w stanie to dostrzec. Szczęśliwy splot wydarzeń, nieoczekiwane zdarzenia, wypełnione plany to wszystko jego dzieło.”
Zaros, często nazywany Lordem Pustki jest bogiem władzy. Przez pryzmat sposobu jego działania i jego wyznawców często utożsamia się go z ciemnością, tajemnicą, pustką i złem.
Zaros zawsze był rzadko widywany, nawet przez jego własnych wyznawców, co dało mu tytuł „Lorda Pustki”. A nawet gdy pokazywał się osobiście, spowity był przez cienie a jego twarz zasłaniał kaptur. Rządzi, działa skrycie w ukryciu manipulując śmiertelnikami którzy nawet nie wiedzą, że są częścią jego planów. Jego wyznawcy mogą liczyć na jego opiekę, oczywiście nie bezpośrednią, a zza cieni, z drugiego planu.
Został zdradzony i pokonany przez Zamoraka przez co bardzo długo uważano, że nie żyje. Prawda jest jednak taka, że przeżył porzucając swe ciało i bezsprzecznie zamierza powrócić do Gelienor.
Jego celem jest stanie się absolutnym władcą przeznaczenia. Chce oddać świat śmiertelnikom, jednak wie, że sami nie są w stanie nim rządzić nie doprowadzając do zupełnego chaosu i zniszczenia. Wpływając na świat skrycie poprzez manipulację i szczególne planowanie chce zachować na nim swoistą równowagę.
Zarosa wyznaje część Mahjarratów, ludzie, niektóre demony oraz autor tego posta.
Emisariusz: Soran (Varrock)
Seren
„Każdy z nas jest w stanie znaleźć miejsce na tym świecie dla siebie”
Seren jest boginią pokoju, elfów i kryształu. Uważa się także, że jest boskim aspektem Anima Mundi, duszy świata Gelienor.
Seren nie brała udziału w God Wars będąc boginią pokoju. Seren uważa także, że czasami lepiej jak inni podejmą decyzję co należy robić.
Seren jako jedyna przybyła do Gelienor razem z Guthixem w pierwszej erze, wielu wierzy, że byli ze sobą blisko związani mając podobne poglądy. Jest bardzo oddana tym którzy w nią wierzą i uważa się, że wolała zamienić się w kryształ i potłuc się na tysiące kawałków niż ich opuścić.
Seren uważa, że tylko poprzez odseparowanie się od obcych nacji i ras można osiągnąć pokój i szczęście.
Seren jest wyznawana głównie przez elfy.
Emisariusz: Endwyr (Na południe od Port Sarim)
Sliske
„Sliske jest młodym bogiem, lecz potężnym. Musimy oddać należną mu cześć.”
Filozofia Sliske'go nie jest znana, lecz nie ulega wątpliwości, że jest silną postacią. Jego intencje spowija mgła tajemnicy...
Sliske jest Zarosiańskim Mahjarratem, który zabił Guthixa podczas zdarzeń opowiedzianych w queście The World Wakes. Nie wiadomo w jaki sposób ten fakt wpłynął na niego, lecz możliwym jest, że stał się bogiem.
Relomia, kobieta z Shadow Realm, widząc jego moc uwierzyła, że jest bogiem i chcąc oddać mu część zaczęła tworzyć zalążki oddanej mu frakcji. Nie wiadomo jednak czy pozwolił na to bo chce być wyznawany czy też ta idea w jakiś inny sposób zadowala go.
co do zamoraka to kwestia jest taka ze on w jakis sposob naklonil demony wlasciwie mozna powiedziec ze je zmusil do wyznawania go. Ale jest juz znany jeden przypadek demona ktory chce wzyzwolic reszte demonow z pod wladzy zamoraka
Ale jest juz znany jeden przypadek demona ktory chce wzyzwolic reszte demonow z pod wladzy zamoraka
Gdzie, kiedy?
Podoba mi się wizja Godless i Zarosian, którzy mają podobny cel- chcą oddać władzę ludowi, z tym, że Zarosianie chcą przypilnować porządku (chyba wiadomo, jak wielkie, potężne i sprawne było imperium zarosiańskie). Seren chce pokoju i izolacji, co w sumie ma sens, bo prościej poczekać aż reszta idiotów się wytłucze, a jak nie zostanie już nic, mieć spokój. Ale trochę mnie uwiera twierdzenie że jest się Anima Mundi... Trza mieć straszny tupet żeby coś takiego twierdzić. Saradomin i Zamorak- sytuacja analogiczna do tej z Gothica (gdzie Vatras wyjaśnił pięknie, czemu ani światłość, ani mrok, nie może zwyciężyć), a Bandos i Armadyl to pionki- pierwszy nie ma pomysłu na władzę, poza zrobieniem kolejnej bazy wypadowej z (resztek) Gielinoru, a drugi to idealista, chociaż ma szlachetny cel, co trochę do mnie przemawia. No i został skur... Sliske. Jego trzeba wysadzić za to, że taki młyn zrobił. Gdyby nie ten palant, prawdopodobnie nie stalibyśmy w przededniu nowych Wojen Bogów. I tym razem elfy się nie wywiną, bo wszyscy już wiedzą że są. Skoro jest regularne połączenie morskie z elfickim lasem...
Oskarboss96 napisał/a:
ONLY SARA!
Jeszcze pożałujesz tej decyzji, brachu.
Myślę, że wielu graczy pójdzie za bogami oczekując jakichś wspaniałych nagród. Skończy się to tym, że wygra Zaros, Saradomin albo Bandos (bo ma "zarombistom zbrojeeeeee"), lub ostatecznym zakończeniem będzie i tak wypędzenie bogów. Albo zagłada.
Combat: 200
Nick: Vark Aven
Members: tak
Wiek: 32 Dołączył: 03 Sie 2011 Posty: 241
Wysłany: 2013-07-19, 19:41
Souler, tacy zawsze się znajdą. Jest jednak sporo takich których realnie interesują historie i fabuła. Jakiś czas temu zrobili serię pytań i odpowiedzi, odpowiadało dwóch modów odpowiedzialnych i bardzo związanych z fabułą: Osborn i Raven. Po ilości pytań jakie się tam pojawiły (czytałem zarówno pytania jak i odpowiedzi) wnioskuję że naprawdę jest sporo interesujących się osób fabułą z gry. Pamiętam też przypadek w dniu wyjścia The World Wakes. Znalazłem informację na forum RS że zbierają się właśnie wielbiciele fabuły na jakimś świecie, nie pamiętam już jakim. Wbiłem i powiem ci że dawno tylu osób nie widziałem. Robili wielki quiz właśnie z fabuły.
Wydaje mi się ponadto że z Szóstą Erą naprawdę jest na co czekać. Mod Osborn wydaje się być facetem pozytywnie zakręconym na tym punkcie, a z taką osobą zajmującą się tematem można raczej być spokojnym o jakość tego co zobaczymy, przynajmniej fabularnie.
Myślę także że jednak wybory związane z wyborem boga nie będą miały znaczenia przy nagrodzie. Tzn np. Zarosianie dostaną Item X a Godless Item Y i oczywiście wyjdzie że item Y np. w jakimś sensie będzie lepszy. Podejrzewam raczej że wybór którejś ze stron zaowocuje inną wersją wydarzeń a nagroda będzie raczej kosmetyczna. Tak jak zrobili w The World Wakes. Dostawało się taką koszulkę która wyglądała inaczej w zależności od wyboru. Tu może być podobnie.
Ten sam trend pokazali emisariusze dodając ten Relic helm.
Mamy zatem Relic helm of Zaros, of Godless i tak dalej. Staty te same.
Pokonał go [Zarosa] tylko i wyłącznie dzięki zupełnemu przypadkowi i szczęściu.
To była umiejętność, a nie przypadek. Zaros to cienias że dał się oszukać zwykłemu przywódcy ^^
ZAROS
Vark aven napisał/a:
Został zdradzony i pokonany przez Zamoraka przez co bardzo długo uważano, że nie żyje. Prawda jest jednak taka, że przeżył porzucając swe ciało i bezsprzecznie zamierza powrócić do Gelienor.
Został pokonany przez zamoraka a więc ZAMY>ZAROS. A może go zabił ? Co jeśli Zaros'a tak naprawdę już nie ma bo Zamorak wchłonął jego moc?
Ogólnie bardzo podoba mi się historia Saradomina, którego wybrałem, ale także Seren i Armadyla. Dlaczego w takim razie to nie oni lecz Sara jets moim masta? W Seren nie podoba mi się to, że z tego co czytamy nie byłaby w stanie poświęcić nikogo w dążeniu do swojego celu, a to moim zdaniem źle bo daleko na tym nie zajedzie. Armadyl w sumie spoko gość, ale trochę brzmi jak demokracja, a to chyba ostatnia rzecz jaką chcielibyśmy w tej grze :D Saradomin nie ma żadnych wad. Jest potężny, wie co robi, jest w stanie zabić, aby na świecie osiągnąć pokój i harmonię i to mi się podoba bo widać, że nie spocznie do momentu, aż nie wypełni swojego zadania. Może mi powierzy coś ważnego do zrobienia w jakimś queście? Byłoby zarąbiście móc mu pomóc
Souler napisał/a:
Jeszcze pożałujesz tej decyzji, brachu.
Razem z Saradominem zgładzimy twoją Seren, Guthix już załatwiony
Combat: 200
Nick: Vark Aven
Members: tak
Wiek: 32 Dołączył: 03 Sie 2011 Posty: 241
Wysłany: 2013-07-20, 18:37
Oskarze, wielokrotnie spotykałem się ze źródłami wypuszczonymi przez Jagex odnośnie pokonania Zarosa przez Zamoraka. Wszędzie jest powiedziane to samo: to był czysty przypadek i akurat wyjątkowe szczęście Zamoraka.
Jak chcesz mogę podać ci kilka cytatów z owych źródeł jeśli masz wątpliwości.
Co do wyboru boga: co tam kto lubi co tam komu się podoba.
A propos, świetnie podchwyciłeś to, że zarówno Saradomin jak i jego wyznawcy są całkowicie bezkrytycznie nastawieni do samych siebie i tego co robią. Dobra robota. Wczułeś się w rolę. Widać, że podjąłeś dobry wybór.
Razem z Saradominem zgładzimy twoją Seren, Guthix już załatwiony
Przez Sliske, Zarosianina. In yo face, bitch. Poza tym, Seren jest rozbita na tysiące kryształów, choćbyś się zes*ał wszystkich nie zniszczysz.
Oskarboss96 napisał/a:
Został pokonany przez zamoraka a więc ZAMY>ZAROS. A może go zabił ? Co jeśli Zaros'a tak naprawdę już nie ma bo Zamorak wchłonął jego moc?
Było powiedziane wyraźnie, że Zamorak nabił się na Kostur wraz z Zarosem, przejmując jego moc (przypadkiem, bo Staff of Armadyl tak zadziałał) a on sam pozostał w formie energii i uciekł do innego wymiaru. Guthix mógłby zrobić to samo, ale był już zmęczony tym wszystkim.
Oskarboss96 napisał/a:
:mrgreen: To była umiejętność, a nie przypadek. Zaros to cienias że dał się oszukać zwykłemu przywódcy ^^
Nie zwykłemu, Zamorak był zaufanym generałem, a poza tym...
Cytat:
Whilst the followers of Zamorak distracted the guards, Zamorak fought Zaros and managed to stab him in the back with the Staff of Armadyl. This weakened Zaros, but he still seemed to be much more powerful than Zamorak. With the staff still impaled in his back he seized Zamorak by the throat and lifted him into the air. Zamorak would have been killed, but somehow Zaros stumbled and fell onto his back. After that, the Staff of Armadyl crossed Zaros' body and impaled Zamorak without leaving it. Unexpectedly, it acted as a conduit that transferred Zaros' divine power to Zamorak. To survive, Zaros left his body and his spirit vanished from Gielinor to then appear in a very distant dimension[3]. For "usurping/banishing" a god, Zamorak was banished from Gielinor.
Jako żeś jest buc i nie znasz angielskiego, przetłumaczę- Zaros był lekko wkur*iony będąc przebitym staffem, po czym złapał Zamoraka za fraki, ale się... potknął. Tak więc Zamorak miał cholerne szczęście.
Oskarboss96 napisał/a:
Saradomin nie ma żadnych wad. Jest potężny, wie co robi, jest w stanie zabić, aby na świecie osiągnąć pokój i harmonię i to mi się podoba bo widać, że nie spocznie do momentu, aż nie wypełni swojego zadania.
Wiesz, jeżeli dla ciebie brak jakichkolwiek barier w drodze do WŁADZY (a nie "harmonii", według niego może ona zostać osiągnięta tylko przez JEGO dominację nad światem) to nie jest wada, no to, cóż. W dodatku to nie jest "zadanie", nikt mu tego nie zlecił, raczej jego "zachcianki". Niby mówi się, że jeśli chce się pokoju, to trza się szykować do wojny, ale jakby nie patrzeć- po co ta wojna? Przez lata jak bogów nie było (poza Guthixem i Seren) wszystko współistniało w harmonii (wbrew pozorom, harmonia była reprezentowana przez Guthixa, Saradomin chce bezwzględnego ładu). Ale z tobą dyskusja to jak rozmawianie z wyznawcą kościoła toruńskokatolickiego, więc nie będę próbował więcej.
Swoją drogą, słuchałeś Guthixa w TWW? On powiedział jak wyglądał konflikt w jego świecie- Saradomin przyszedł i zażądał by się do niego przyłączyli, wcześniej żyjąc w pokoju i harmonii. A jak się nie zgodzili, to zrobił rozpie*dol. I weź tu bądź mądry. Tak to wyglądało:
Cytat:
Guthix was originally a member of a now-extinct race known as the Naragi. They were a peaceful race with little to no warriors. One day, the Naragi diviners detected a disturbance in the city of Askroth - a portal to another world was opening. When the portal opened, Saradomin came through, to be greeted by a welcoming committee the Naragi had set up. According to the Tribute to Guthix FAQ[1], the Naragi chose not to follow Saradomin - which angered him - and he slaughtered them, razing Askroth to the ground. A fortress was built on the city's ruins and his armies spewed forth from it. A God War had begun on Guthix's homeworld.
Seren jest rozbita na tysiące kryształów, choćbyś się zes*ał wszystkich nie zniszczysz.
LOLO Voldemort miał 7 horkruksów, a Ta ma tysiące. WTF? Trochę żałosny był w takim razie Guthix którego Defence lvl wynosił chyba 1 że padł z jakiejś pałki którą mogę kupić na G.E za 15m (no dobra wiem że to nie ta sama pałka aczkolwiek nazwą bardzo podobna ^^).
Souler napisał/a:
Guthix mógłby zrobić to samo, ale był już zmęczony tym wszystkim.
Zmęczony, albo słaby.
Souler napisał/a:
Jako żeś jest buc i nie znasz angielskiego, przetłumaczę- Zaros był lekko wkur*iony będąc przebitym staffem, po czym złapał Zamoraka za fraki, ale się... potknął. Tak więc Zamorak miał cholerne szczęście.
Bóg się potknął. No nie Jagex, please.
Souler napisał/a:
Wiesz, jeżeli dla ciebie brak jakichkolwiek barier w drodze do WŁADZY (a nie "harmonii", według niego może ona zostać osiągnięta tylko przez JEGO dominację nad światem) to nie jest wada, no to, cóż. W dodatku to nie jest "zadanie", nikt mu tego nie zlecił, raczej jego "zachcianki". Niby mówi się, że jeśli chce się pokoju, to trza się szykować do wojny, ale jakby nie patrzeć- po co ta wojna? Przez lata jak bogów nie było (poza Guthixem i Seren) wszystko współistniało w harmonii (wbrew pozorom, harmonia była reprezentowana przez Guthixa, Saradomin chce bezwzględnego ładu). Ale z tobą dyskusja to jak rozmawianie z wyznawcą kościoła toruńskokatolickiego, więc nie będę próbował więcej.
Bardzo dobrze, że Sara chce ładu. Nie byłoby innych Bogów i nie byłoby się po co bić, a na świecie byłby spokój. Moim zdaniem brak barier w dążeniu do DOBREJ (prowadzącej do harmonii i pokoju) władzy jest jak najbardziej w porządku. Nie ważne ile ofiar po drodze, ważne, że po osiągnięciu celu każdemu kto był mu wierny będzie żyło się w spokoju Ten temat powstał także do dyskusji i do momentu kiedy ktoś kogoś nie obraża (co robisz na bieżąco) to jest dobrze i można dyskutować. Widać, że boisz się większej ilości argumentów, które mogłyby zaszkodzić twoim więzom z Seren Nawet nie wiesz jak dobrze się bawię w takich dyskusjach widząc moją rosnącą przewagę xD
Souler napisał/a:
Swoją drogą, słuchałeś Guthixa w TWW? On powiedział jak wyglądał konflikt w jego świecie- Saradomin przyszedł i zażądał by się do niego przyłączyli, wcześniej żyjąc w pokoju i harmonii. A jak się nie zgodzili, to zrobił rozpie*dol. I weź tu bądź mądry
Musiał mieć w tym jakiś wyższy cel. Pewnie w którymś z questów będę mógł się Go spytać dlaczego tak postąpił i jestem w stu procentach pewien, że jego odpowiedź będzie sensowna i będzie uzasadniała i usprawiedliwiała jego "niby złe" czyny
Oskar dla ciebie lepszy bylby Zamorak, ze wzgledu ze ten poprzez chaos zmusza do ewolucji do rozwoju. Dlatego jak juz bede musial do kogos przystac to do Zamoraka... pozatym jako jedyny mial jaja by porwać się na boga.
W sumie racja. To jest wyczyn, ale nie dołączam ze względu na to, że z Sarkiem rozmawiałem w cztery oczy a Zamoraka ani razu nie widziałem. Myślę, że Sara i Zammy mogliby dużo razem zdziałać, ale jeden woli rządzić w harmonii (to moje klimaty chyba), a drugi w chaosie (średnio mi pasuje).
Ostatecznie nawzajem się pozabijają, znając życie. I serio, Zaros się wywrócił na plecy trzymając Zamoraka za fraki, i go Kostur Armadyla przebił na wylot... Zresztą, trochę został przez Staffa uszkodzony, ale wciąż był grubo silniejszy od Zamoraka.
A tak btw, widziałeś Guthixa- gdyby chciał, zmiażdżyłby Sliske zanim ten by cokolwiek zrobił.
A twoje argumenty nie mają za wiele sensu, ty bezgranicznie ufasz że twój bóg jest tym dobrym. Byś pasował do średniowiecza, chętnie byś na krucjaty pewnie jeździł.
I jeszcze raz powołam się na Gothica- ani ład, ani chaos nie może wygrać, bo to oznacza koniec świata. Saradomin każe ci złożyć broń i przez resztę życia trenować runecrafting bez RuneSpana! :D
Zaros to sierota... i tak na dobra sprawe ciezko cos stwierdzic bo niby przesniol sie do krainy cieni a nia niby rzadzi sliskie wiec... dla mnie to zbyt podejzane i wyjdzie na koniec ze to sliskie udawal zarosa a zaros nie zyje od wiekow
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum