RejestracjaRejestracja
ZalogujZaloguj
GrupyGrupy

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
kawaly
   
iOskar 



Combat: 138
Profesja: Wojownik
Nick: iOskar
Members: tak
Wiek: 28
Dołączył: 18 Paź 2009
Posty: 1855
Skąd: Bydgoszcz
Ostrzeżeń:
 2/5/6
Wysłany: 2011-11-07, 21:43   

Co prawda to fakt ^^
 
     
wojownik 

Combat: 3
Profesja: Wojownik
Nick: wojownik
Members: nie
Wiek: 39
Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 54
Skąd: Katowice
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2011-11-13, 14:00   Kawały,śmieszne dowcipy

Rozmowa dwóch kolegów.- Czyś ty człowieku zwariował,dać żonie nowy samochód,żeby mogła się nim przejechać?I co ? jak było do przewidzenia ,rozwaliła go? -Rozwaliła!! --A stało jej się coś? - Jeszcze nic,zamknęła się w łazience.
-----
W środku nocy żona budzi męża i mówi szeptem - kochanie,nie mogę spać,w naszej kuchni piszczy mysz.- No to co? Chcesz żebym ją naoliwił?
____________________________________________________________________

walczę aż do upadłości!
 
     
Dark Palady0 


Combat: 72
Profesja: Łucznik
Nick: Dark Palady0
Members: nie
Wiek: 32
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1131
Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2011-11-13, 17:40   

Zobaczyłem w "Zobacz posty nieprzeczytane" temat "kawaly". Zobaczyłem kto napisał ostatni post - Wojownik...
















I już wiedziałem, że nie będzie z czego się śmiać
____________________________________________________________________

Słowniczek słów fajnych:
emotmordka
 
 
     
wojownik 

Combat: 3
Profesja: Wojownik
Nick: wojownik
Members: nie
Wiek: 39
Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 54
Skąd: Katowice
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2011-11-26, 14:01   

Dwie dobre przyjaciółki spotkały się przy kawie-Mam wrażenie,że im jestem starsza,tym bardziej mój mąż mną się interesuje. - Na to druga - A dlaczego się dziwisz?Przecież twój Jerzy jest archeologiem.
-----
Sędzia do oskarżonego - Czy przyznaje się pan do winy?- Nie,wysoki sądzie.Mowa mojego obrońcy i zeznania świadków przekonały mnie,że jestem niewinny.
----
Łysy jak kolano świadek zeznaje w sądzie..i jak zobaczyłem tego zbira z nożem w ręku,to aż włosy mi się zjeżyły na głowie.Na to sędzia - przypominam świadkowi,że zeznaje pan pod przysięgą.
____________________________________________________________________

walczę aż do upadłości!
 
     
iOskar 



Combat: 138
Profesja: Wojownik
Nick: iOskar
Members: tak
Wiek: 28
Dołączył: 18 Paź 2009
Posty: 1855
Skąd: Bydgoszcz
Ostrzeżeń:
 2/5/6
Wysłany: 2011-11-26, 20:19   

Przeglądałem dzisiaj YT i oglądając filmik zjechałem w komentarze :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:



 
     
wojownik 

Combat: 3
Profesja: Wojownik
Nick: wojownik
Members: nie
Wiek: 39
Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 54
Skąd: Katowice
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2011-12-18, 15:02   Kawały

Główny księgowy skarży się żonie - całą noc nie spałem.Zacząłem liczyć barany,ale się pomyliłem i kilka godzin straciłem na szukanie błędu.
------------------
Co powiedziała blondynka,która urodziła bliźniaki? - kurczę,nie pamiętam,kim był ten drugi facet.
-------------------
Blondynka wychodząc od ginekologa -męża nie mam,kochanka nie mam ,a jestem w ciąży.Eeee,to nie może być moje dziecko.
____________________________________________________________________

walczę aż do upadłości!
 
     
Barti108 
Publius Bartius



Combat: 175
Profesja: Quest Master
Nick: Barti108
Members: tak
Wiek: 31
Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 1546
Skąd: Mos Le'Harmless
Wysłany: 2011-12-18, 18:59   

Najlepszy jaki w życiu słyszałem:


Cytat:
Jedzie dwóch gości pociągiem w jednym przedziale. Siedzą naprzeciwko siebie i obok jednego z nich leży na siedzeniu torba podróżna. Zaczynają rozmawiać i tak schodzi im podróż.
Jadą, jadą i po pewnym czasie ten z torbą wyciąga chipsy:
- Proszę, niech się pan poczęstuje.
- A nie, dziękuję bardzo.
- Hmm, to może chruściciel się skusi. - mówiąc to wsypuje garść chipsów do torby, z której słychać następnie odgłosy chrupania. Facet z naprzeciwka z lekka zdziwiony, ale nic nie mówi.
Jadą, jadą i po pewnym czasie ten z torbą wyciąga kanapki:
- Może się pan skusi na kanapeczki?
- Nie, też dziękuję.
- Hmm, ale chruściciel to pewnie zechce. - wkłada kanapkę do torby, z której słychać odgłosy gryzienia i mlaskania. Facet z naprzeciwka coraz bardziej zaciekawiony, no ale nic.
Jadą, jadą i po pewnym czasie ten z torbą wyciąga flaszkę wódki.
- A może wódeczki się pan napije?
- Dziękuję, jestem abstynentem.
- Ah, rozumiem. No ale chruściciel to na pewno się ze mną napije. - wlewa wódkę do torby, z której dochodzą odgłosy siorbania. Jego współtowarzysz już zdziwiony do potęgi, aż go zamurowało, nic nie mówi.
W końcu dojechali. Pociąg się zatrzymał, facet oprzytomniał i podczas wysiadania pyta się tego z torbą:
- Proszę Pana, bardzo przyjemnie się razem jechało, ale niezwykle ciekawi i dziwi mnie jedna rzecz.
- A mianowicie?
- Co pan ma w swojej torbie?
- Aaa, to. Chce pan zobaczyć?
- Tak.
- Naprawdę?
- No tak.
- No dobrze.
No to facet otwiera torbę, ten drugi patrzy, a tam co?
CHRUŚCICIEL.



PS Nie biorę odpowiedzialności za ewentualne zgony na suchoty.










































ENJOY :mrgreen:


 
 
     
iOskar 



Combat: 138
Profesja: Wojownik
Nick: iOskar
Members: tak
Wiek: 28
Dołączył: 18 Paź 2009
Posty: 1855
Skąd: Bydgoszcz
Ostrzeżeń:
 2/5/6
Wysłany: 2011-12-18, 20:16   

oj Barti, Barti :mrgreen:



WESOŁYCH ŚWIĄT ŻYCZĘ WSZYSTKIM
 
     
wojownik 

Combat: 3
Profesja: Wojownik
Nick: wojownik
Members: nie
Wiek: 39
Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 54
Skąd: Katowice
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2012-01-18, 12:44   kawały

Suchary, nie suchary , a kawał zawsze będzie kawałem .
- Dziadku,czy to prawda,że masz trzy pary okularów?. - Tak, jedne do czytania, drugie do wyjścia na ulicę, a trzecie - kiedy szukam pierwszych i drugich.
---------------------
Mama pyta Jasia - Umyłeś łobuziaku uszy? / - Nie, ale jeszcze słyszę.
--------------------
- Rozmowa małżonków - Jadłeś już? - jadłaś już?- Ty mnie przedrzeźniasz? - Ty mnie przedrzeźniasz? - Kocham cię... - Tak,jadłem....
----------------------
Janek wraca z podwórka z pełną torbą jabłek. Mama pyta,a skąd ty je masz? - Od sąsiada mamo. - A czy on o tym wie?? - No pewnie,że wie. przecież mnie gonił,aż do samego domu.Ale mu zwiałem......
____________________________________________________________________

walczę aż do upadłości!
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 10