Pijany gościu wraca do domu i musi skorzystać z toalety.
Włazi do łazienki, rozwala wszystkie perfumy i robi dużo hałasu. Szkła spadają na deskę. Zmęczony siada na sedesie. Pokaleczył sobie tyłek. Poszedł do dużego lustra i kleił rany.
Rano żona mówi:
-To, że obudziłeś dzieci, to nic.
To, że zbiłeś moje najlepsze perfumy, to też nic.
Ale po co lustro pokleiłeś?
Na Wawelu, ojciec z synkiem.
- Tutaj leży Jan III Sobieski.
- A co on zrobił?
- On rozbił Turków pod Wiedniem.
- A w tym grobie?
- To Józef Piłsudski. On rozbił Rosjan pod Warszawą.
- A ten tutaj, też kogoś rozbił?
Rodzice Jasia uprawiali seks w pozycji na pieska. Nagle w drzwiach stanął Jasio.
Tata pomyślał: "Kurde, muszę wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji".
- A Ty, niedobra! Ty...! - ryknął tata i zaczął walić mamie klapsy w pupę. Nie będziesz już Jasia więcej biła... A masz...!
A Jasio krzyczy:
- Super tato, super! Wyru**aj jeszcze kota, żeby mnie nie drapał!
Nigdzie go nie może znaleźć.
Wchodzi do stodoły i coś tak strasznie śmierdzi.
Pyta się bacy:
- Co znowu żeś się ochlał? To dlatego tak śmierdzi?
- A wyobraź sobie, że wracasz w nocy do domu, przechodzisz obok cmentarza a z grobu wychodzi ręka i mówi: chodź...
chodź.. to co byś wtedy zrobiła?
- No chyba bym umarła.
- No widzisz a ja żem się tylko zesrał.
Ostatnio zmieniony przez Skicek 2015-07-05, 00:22, w całości zmieniany 1 raz
Przyjeżdża Kaczyński z wizytą do Benedykta. Jest miło i sympatycznie. Benedykt pyta:
- A jak tam u Was po wyborach?
- Wszystko w jak najlepszym porządku Ojcze Święty. Wyborcy zadowoleni, szczęśliwi. Mówią, że takiej Polski chcieli.
Ojciec Święty pokiwał głową, uśmiechnął się i pokazał Kaczyńskiemu sześć palców.
- A jak tam u Was z bezrobociem?
- Doskonale Ojcze Święty. Jest tak dobrze, że młodzi ludzie już zaczynają wracać do kraju z emigracji. Zarobki super, pracodawcy gwarantują doskonałe warunki zatrudnienia.
Ojciec Święty znów pokiwał głową uśmiechnął się i pokazał Kaczorowi sześć palców.
- A co w szkolnictwie?
- Wspaniale. Minister sprawdził się doskonale. Dzieciaki zadowolone, chcą nawet w sobotę i niedzielę chodzić do szkoły.
Ojciec Święty pokiwał głową uśmiechnął się i znów pokazał sześć palców.
Wizyta się zakończyła Kaczyński wrócił do Polski i do swoich obowiązków. Jednak sprawa pokazywanych sześciu palców nie dawała mu spokoju. Wybrał się więc do Glempa i pyta:
- Księże Prymasie byłem u papieża, opowiadałem mu co w kraju, a ten na każdą moją odpowiedź pokazywał mi sześć palców. Co to znaczy?
- Jak to? Ty katolik i nie wiesz, że chodzi o szóste przykazanie: nie cudzołóż?!
- Nie cudzołóż? A jak to się ma do mnie?
- A co miał ci powiedzieć? Nie niedobry?
Przyjeżdża Anglik do Zakopanego, spotyka bacę i pyta:
- Do you speak Englisch?
Baca mu na to:
- What...
- Do you spea...
- What...
- Do you...
- Whatpie***dolcie się ode mnie!
Pijany gościu wraca do domu i musi skorzystać z toalety.
Włazi do łazienki, rozwala wszystkie perfumy i robi dużo hałasu. Szkła spadają na deskę. Zmęczony siada na sedesie. Pokaleczył sobie tyłek. Poszedł do dużego lustra i kleił rany.
Rano żona mówi:
-To, że obudziłeś dzieci, to nic.
To, że zbiłeś moje najlepsze perfumy, to też nic.
Ale po co lustro pokleiłeś?
oskar0608
Nick: Oskarrr
Members: nie
Wiek: 34 Dołączył: 25 Maj 2015 Posty: 5
Wysłany: 2015-07-15, 11:18
Facet chce się pozbyć kota wywożąc go 4 ulice dalej.
Przychodzi do domu a kot siedzi na wersalce.
Wywozi go dalej, ale kot znowu wrócił!
Facet wywiózł go za miasto.
Po chwili dzwoni do domu do żony i mówi:
- Jest z tobą kot?
- Jest, a co?
- Daj go do telefonu bo się zgubiłem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum